Image Map

poniedziałek, 22 października 2012

Siquens Prevention - krem pod oczy

Krem pod oczy to dla mnie podstawa codziennej pielęgnacji. Czego od niego oczekuję ?

  • dobrego i długotrwałego nawilżenia
  • wygładzenia
  • działania przeciwzmarszczkowego 
  • wydajności
Od kilku miesięcy używałam Siquens Prevention, który dostałam w pudle GlossyBox i jest to mój pierwszy kosmetyk tej marki. Czy się sprawdził? Zapraszam na recenzję :)




Opis producenta: 
Zapobiega procesom starzenia się skóryNawilżawygładza i chroni delikatną skórę wokół oczujednocześnie likwidując cienie i opuchliznę.
Zawarte kremie Siquens Prévention pod oczy  poliaminokwasy wygładzają zmarszczki, a witamina E i zawarta w wyciągu z lilii wodnej witamina Cchronią skóręprzed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych i wolnych rodnikówzapobiegając procesom starzenia.
 
celu eliminacji oznak zmęczenia skóry oraz cieni i opuchlizny pod oczami formułę kremu wzbogacono również o hesperydynę wspomagającą drenaż limfatyczny,flawonoid chryzynę aktywnie eliminujący produkty rozpadu hemoglobiny oraz poprawiającą mikrokrążenie krwi kofeinę.
 
Zwiera formułę DermoSekwencyjną ™ umożliwiającą stopniowe uwalnianie substancji czynnych
aktywne działanie kremu przez cały dzień lub noc.


Cena: ok 45zł/15 ml



Moja opinia:
Krem ma bardzo lekką i przyjemną konsystencję, wydaje się idealną pod oczy i pod makijaż. Niestety absolutnie nie nadaje się na dzień przez ogromne drobinki brokatu, które posiada. W słońcu czy w cieniu są ona bardzo widoczne i latają mi po całej twarzy. Nie wygląda to za ciekawie... Takie drobinki to dla mnie przesada i moje oczy wyglądały przez nie na jeszcze bardziej zmęczone. Z nawilżeniem też jest kiepsko, po kilku godzinach skóra zaczyna się robić sucha i nieprzyjemna. Krem mógłby być dobry dla osób do 20 roku życia, ja mam 25 lat i potrzebuję czegoś mocniejszego, a przede wszystkim czegoś co zapewni mojej skórze długotrwałe nawilżenie. 

A na koniec brokacik :)


7 komentarzy:

  1. trochę drogawy jak na krem pod oczy :P a co do drobinek, to powinny rozświetlać oczy co pomaga :D ale jeżeli ktoś nie lubi to rzeczywiście problem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie mam nic przeciwko drobinkom kiedy sa one subtelne, w tym przypadku nie ma mowy o subtelnosci :)

      Usuń
  2. Ten brokat to chyba jakiś żart :O Ja pod oczy męczę flos lek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuje za opinię , ja szykowałam się na ten kremik ale brokat mnie przeraził.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja jakoś nie używam kremów pod oczy, chce teraz wypróbować jakiś z ziaji albo avonu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o rety, cóż to za brokacisko :/ zaszaleli ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hi! Thank you for visiting my blog.. Following you now! :)
    Kisses from VV!!

    OdpowiedzUsuń