Część Dziewczyny!
Przygotowałam dziś dla Was moich ulubieńców roku 2012 :)
PIELĘGNACJA
- Chanel - Hydramax +Active Moisture Gel Cream - bardzo dobry żel - krem nawilżający, używam go przez cały rok, idealnie sprawdza się u osób z cerą mieszaną i tłustą. Jest to jeden z niewielu kremów, które mnie nie zapychają i wiem, że nigdy mnie nie zawiedzie.
- Clinique - Turnaround Body Smoothing Cream - rewelacyjny krem do ciała zapewniający nawilżenie i pozostawiający odżywioną skórę.
- Masło Karite - używam go szczególnie w okresie jesienno -zimowym na wysuszoną skórę dłoni, czasami też nakładam na końcówki włosów.
- Clinique system 3 kroków dla skóry mieszanej w kierunku suchej - uwielbiam te kosmetyki, bo utrzymują moją skórę w bardzo dobrym stanie :)
- Bath and Body Works - mydło antybakteryjne w jednym z moich ulubionych zapachów Japanese Blossom. Bardzo dobrze czyści dłonie, szkoda ze nie kupiłam więcej :(
- Bath and Body Works - balsam do ciała, tu akurat o zapachu Dark Kiss. Uwielbiam te balsamy, pięknie pachą i wspaniale nawilżają i odżywiają skórę.
- Bath and Body Works - żele antybakteryjne, nigdzie się już bez nich nie ruszam, bo to bardzo przydatne rzeczy :) Moje ulubione zapachy to Midnight Pomegranate i Vanilla Bean Noel.
MAKIJAŻ
- Tony Moly Dear Me Petite Cotton BB Cream - idealny BB na co dzień klik!
- MISSHA, Under Eye Brightener - rewelacyjny korektor pod oczy, kryje wszystkie niedoskonałości i delikatnie rozświetla klik!
- Make Up For Ever, Full Cover - korektor, który odmienił moje życie... ;) Zakryje wszystko i jest bardzo trwały. Według mnie jest to jeden z najlepszych dostępnych korektorów klik!
- L'Oreal Infaillible, 012 Endless Chocolat - piękny brąz z drobinkami, używam go prawie codziennie.
- the Balm Shady Lady, Racy Kacy - jeden z moich ulubionych cieni do powiek, bardzo dobrze napigmentowany i trwały klik!
- Etude House, Proof 10 Eye Primer - baza pod cienie, którą uważam za moje odkrycie roku klik!
- Skin79 Diamond Collection Star Glow Ball Powder - kuleczki rozświetlające, dają bardzo subtelny efekt.
- NARS Laguna - mój ulubiony brozner, jak widać już na wykończeniu... ;)
- Sephora, Corail Frisson 04 - róż do policzków z delikatnymi złotymi drobinkami, pięknie wygląda na twarzy :)
PAZNOKCIE
- Chanel Le Vernis, 475 Dragon - mój ulubiony czerwony lakier. Kocham go za piękny kolor i za to, że utrzymuje się na moich paznokciach 6-7 dni.
- Essie, Raspberry - śliczny malinowy kolor klik!
- Essie, Sand Tropez - bardzo go lubię, noszę go bardzo często na paznokciach, uwielbiam go szczególnie latem i zimą :)
Jacy są Wasi ulubieńcy 2012?
sporo masz tych ulubieńców :D
OdpowiedzUsuńno trochę tego jest :)
UsuńMuszę znaleźć więcej informacji o tym kremie Chanel. A tony moly też znam i całkiem fajnie się sprawuje.
OdpowiedzUsuńZnajdz, bo jest naprawde godny uwagi :)
UsuńBardzo lubię maseczkę Clinique Turnaround, świetnie wygładza. Mój zapas mydełek antybakteryjnych B&BW też jest już na wykończeniu, a to zdecydowni ulubieńcy ;) Poza tym, moim odkryciem i ulubieńcem 2012 jest Lush :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię całą serię Turnaround, a maseczka jest rewelacyjna :)
Usuńdolaczam do fanek serii turnaround, zarowno maseczka jak i serum i krem sa genialneeeee
Usuńzainteresowałaś mnie korektorem od Misshy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest! Jeden z lepszych pod oczy i do tego niedrogi :)
Usuńbardzo ciekawi ulubieńcy, ja kuszę się na te 3 kroki z clinique :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie :)
Usuńmam zestaw próbny z clinique i zobaczymy jak u mnie się sprawdzi. I mam ten cień z l'oreala również jest to jeden z moich ulubionych cieni ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze sprawdzi sie tak dobrze jak u mnie :)
Usuńale dobroci :), marze o bronzerze z narsa, ale cena jest powalająca :(
OdpowiedzUsuńOjej ani jednego kosmetyku, z Twoich ulubiencow, nigdy nie mialam :) A kusisz mnie na wiele z nich :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te żele antybakteryjne, ale w Warszawie bywam tylko przejazdem...
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci dostępu do BBW, jak tylko będę w Wawie idę ich obrobić do cna :) mnie system 3 kroków dał popalić.. ale jak widać, dla każdego co innego :D nie ma reguły :D eh, te narsiki, ja czekam na swój orgasm, tzn yy na przesyłkę oczywiście :D
OdpowiedzUsuńja nie wiem jak to się stało, że z moją miłością do czerwieni i Chanelowych lakierów nie mam jeszcze Dragona :) zawsze jak chcę go kupić, to nagle wpada mi w oko inny kolor :) ale teraz mu nie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńKocham Cliniquowe 3 kroki właśnie 1 i 2 :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam lakiery Essie :) a o Narsie mogę tylko pomarzyć :)
OdpowiedzUsuń