Długo szukałam idealnego żółtego lakieru, aż w końcu trafiłam na idealny dla mnie odcień. Yellow Cab Flash to pastelowy żółty kolor, idealnie pasujący do lekko opalonej skóry.
Do idealnego pokrycia paznokci wystarczą dwie warstwy. Lakier szybko schnie i utrzymuje się w dobrym stanie 4-5 dni. Nie używam przy nim baz i topów, bo lakiery Anny są tak trwale i delikatne dla moich paznokci, że jest to po prostu niepotrzebne :)
Podoba Wam się Yellow Cab Flash? Lubicie żółte lakiery? :)
nie przepadam za żółtymi odcieniami na paznokciach, ale ten o dziwo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńLubię żółty kolor, ale taki kanarkowy, słoneczny, ten moim zdaniem jest nieco zbyt pastelowy...
OdpowiedzUsuńFajny żółciutki. Ja kupiłam jeszcze w wakacje z limitowanej edycji Catrice, jest bardzo podobny do Twojego :)
OdpowiedzUsuńśliczny ten żółtek! ja w swojej kolekcji żadnego nie posiadam :O :)
OdpowiedzUsuńŻółte lakiery podobają mi się jedynie w takiej jak ta wersji rozbielonej, bananowej. Soczyste, kanarkowe odcienie nie przypadły mi do gustu.
OdpowiedzUsuńfajny kolorek, bardzo przyjemny :)
OdpowiedzUsuńNawet ładny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne żółtko :) Muszę kiedyś wypróbować lakier Anny!
OdpowiedzUsuńładna cytrynka :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze z tej firmy żadnych lakierów ale z chęcią je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWielki plus za to piękne wykończenie.
Bardzo przyjemny i świetne krycie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny odcień, bardzo ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJedyny żółty jaki akceptuję! Jest cudny:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolorek ;) śliczny kształt paznokci ;*
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
kolorek ładny i delikatny ale niestety nie mój:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
sliczny ten pastelowy zóltek :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie na tobie podoba :)
Całe lato szukałam podobnego odcienia, niestety bezskutecznie... Teraz przynajmniej wiem, gdzie się skierować :) Podoba mi się, bardzo!
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor! właśnie takiego szukałam i jak tylko pojawię się w PL to zerknę na stand w Douglasie. Mam nadzieję, że będzie jeszcze. Z ANNY mam dwie sztuki, które zachęcają do kolejnego zakupu ale z racji lakieroholizmu stawiam na nowe, niespotykane kolory :)
OdpowiedzUsuńniezwykle miły dla oka, już wiem co kupię na miejsce mojego Lemon Zest z Rimmela. Niestety był z limitowanej edycji i ciężko mi było znaleźć taki ładny, rozbielony żółty
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny ten żółtek :-)
OdpowiedzUsuńNie nosiłam jeszcze takiego koloru na pazurkach, ale bardzo mi się podoba!
Lakiery ANNY znam i lubię :-)