Dziś mam dla Was trochę mini recenzji produktów, które udało mi się zdenkowac przez ostatnie 2 miesiące :)
Estee Lauder Double Wear - kolejna buteleczka mojego ulubionego podkładu. Kto nie widział jeszcze recenzji niech klika! :)
Shiseido Perfect Refining Foundation - często opisywany jako podkład podobny do Estee Lauder DW i dlatego właśnie go kupiłam. Zupełnie jednak nie rozumiem w czym, bo podkłady te są zupełnie inne. Perfect Refining ma inne wykończenie, inną konsystencję inaczej wygląda i zachowuje się na twarzy. Przede wszystkim nie zasycha tak jak DW i po każdym dotknięciu skóry, zostają nieestetyczne prześwity... podkreśla też suche skórki i pory, jest widoczny na twarzy, ciężko go równo rozprowadzić i nie jest trwały tak jak DW. Męczyłam się z nim bardzo długo i drugi raz na pewno go nie kupię :)
INGLOT 3S Stage Sport Studio - idealny puder matujący na lato. Skóra po nim wygląda idealnie przez cały dzień. Szkoda, że tak szybko się skończył, następny razem kupię większe opakowanie. Pisałam o nim tu.
Ciate, My Fair Lady - trafił do mnie zupełnie przez przypadek, bo sama w takich nudziakach raczej nie gustuję i rzadko kupuję. Kolor lakieru i jego trwałość okazały się tak świetne, że wymęczyłam go aż do dna :)
Viktor & Rolf, Flowerbomb - od lat jedne z moich ulubionych perfum, na pewno kupię ponownie :)
L'Oreal Elseve, Eliksir Odżywczy - uwielbiam go, pięknie wygładza i nabłyszcza włosy. Nakładam go na mokre lub suche włosy i w obu wersjach sprawdza się równie dobrze. Ma piękny zapach, przypomina mi jedną z moich ulubionych świeczek z Bath & Body Works, co jeszcze bardziej umila mi jego używanie. Nowy już mam :)
Yves Rocher, Gommage Gourmand - dobry peeling o ładnym morelowym zapachu. Pozostawia skórę gładką i oczyszczoną. Na pewno kiedyś kupię go ponownie.
Garnier Hydra Adapt, ochronny krem-eliksir - kupiłam go, bo dawno nie używałam drogeryjnego kremu, ale dużo po nim nie oczekwiwałam. Okazało się, że jest to całkiem przyzwoity krem, idealny na dzień i pod makijaż. Dobrze nawilża, posiada SPF 20, skóra po nim jest delikatna i przyjemna w dotyku. Nie zapchał mnie, nie uczulił i chętnie jeszcze raz go kupię.
Sól do kąpieli mleko i miód z Lawendowej Mydlarnii - dobra sól do kąpieli o ładnym zapachu. Kupię ponownie, ale mam ochotę na inną wersję zapachową.
Bioderma Sensibio H2O - ulubiony micel :)
A Wam jak idzie denkowanie ? :)
przekonałaś mnie do tego kremu z garnier, też go wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńwyprobuj :) fajna jest tez wersja rozowa :)
Usuńnajbardziej zaskoczyła mnie pozytywna opinia o kremie Garnier, z nieznanych mi powodów się go obawiam, może niepotrzebnie:)
OdpowiedzUsuńtez sie go obawiałam, bo nigdy nie lubiłam się z drogeryjnymi kremami, a tym bardziej tymi od Garnier :)
UsuńZapachową bombkę muszę w końcu kupić:) bioderma u mnie już na stałe gości i denkuje co miesiąc:)
OdpowiedzUsuńKonkretne denko:)
Mi się lakieru jeszcze nie udało zdenkować żadnego:(
o udało ci się zdenkować Inglota, ja mam prasowaną wersję i nie widać śladów zużycia:)
OdpowiedzUsuńnic nie miałam, ale ten eliksir z L'oreala mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę się zabrać za posta denkowego! Micele Biodermy też u mnie królują a zapach perfum Flowerbomb uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć :) u mnie denkowanie całkiem dobrze poszło, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńrównież bardzo lubię ten peeling ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tym pudrze z Inglota. Bardzo mnie zaintrygował. Będę musiała odwiedzić ich wyspę :)
OdpowiedzUsuńAle świetny kolor lakieru! Przez przypadek można odkryć naprawdę dobre kosmetyki, jak widać :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie pozytywnie tym kremem Garnier:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie preparaty na włosy :D
OdpowiedzUsuńłooo, ale Ci poszło :) 2 podkłady :O
OdpowiedzUsuńmiałąm kiedyś chętkę na tego z Shiseido, ale skutecznie mnie zniechęciłaś ;) czasem chodzi za mną DW tylko ;)
DW jest na pewno godny uwagi :)
Usuńa widzisz ja mam zupełnie inne doświadczenia z shiseido. nie jest to dw na pewno, jednak u mnie daje radę. świetnie daje radę. ale wiadomo każda cera jest inna. szkoda, że Ci się nie sprawdził, bo chyba nie ma nic gorszego niż wydać kupę kasy na bubel
OdpowiedzUsuńno niestety moja cera jest bardzo wymagajaca jesli chodzi o podklady :/
UsuńMnie ciekawi ten puder z Inglota ;)
OdpowiedzUsuńO, super, że opisałaś podkład Shiseido. Zamierzałam się do jego kupna, chyba jednak zrezygnuję. Już od kilku osób słyszałam, że daleko mu do wielu innych z tej samej półki cenowej.
OdpowiedzUsuńciesze sie, ze pomoglam :)
UsuńMnie jakoś ostatnio dobrze idzie denkowanie :)
OdpowiedzUsuńSporo ciekawych produktów, taki interesujący kosmetyczny miks u Ciebie :))
Bioderma Sensibio to mój ulubiony micel :) Podobnym uczuciem darzę perfumy Flowerbomb - od długiego czasu mi towarzyszą, jako jedne z moich absolutnie ulubionych zapachów :)
OdpowiedzUsuńja też właśnie powoli kończę swoją Biodermę, nawiasem mówiąc jest mega wydajna!
OdpowiedzUsuńAle ładny lakier ;)
OdpowiedzUsuńhttp://closertotheedgeblog.blogspot.com/
Ja uwielbiam flowerbomb, ale od jakiegos czasu jakos tak nie po drodze mi do niego :-) fajny post. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń