Seria kawowa Organique posiada aktywne składniki pomagające w walce z cellulitem oraz działające wyszczuplająco. Mam z niej cukrowy peeling oraz Slim Serum, o którym napiszę innym razem. Peeling Coffee Beans używam regularnie od kilku miesięcy więc nadszedł czas na jego recenzję. Drobinki cukru i kawy działają na poprawę mikrokrążenia oraz pobudzają spalanie tkanki tłuszczowej. Nawilżenie ma zapewnić masło shea oraz wosk pszczeli, a dodatkowo oba te składniki mają dostaczyć naszej skórze witamin E i C.
Peeling Sugar Beans zamknięty jest w plastikowym słoiczku o pojemności 200ml - jestem wielką fanką takich opakowań. Używany co drugi dzień, u mnie tylko na nogi i brzuch, wystarcza na ok. 1 miesiąc.
Peeling ma dość zbitą konsystencję i łatwo sie go nakłada, ale najlepiej robić to na lekko wilgotną skórę. Ja dla lepszego efektu wmasowuję go specjalną rękawicą, a po kilku minutach spłukuję wodą. Tak jak wsześniej wspomniałam używam go tylko na nogi i brzuch, bo na inne partie ciała jest on dla mnie za mocny.
Regularnie używany peeling Coffee Beans świetnie wygładza i ujędrnia skórę, jednocześnie pozostawiając ją nawilżoną. Nie trzeba nawet nakładać balsamu po kąpieli, bo nie odczuwa się żadnej suchości. Czy wyszczupla? Sam w sobie pewnie nie, ale na pewno pomaga w tym procesie jeśli się odchudzamy. Zdaję sobie sprawę, że moje nogi i brzuch są szczuplejsze przez zdrową dietę, ale widzę za to dużą poprawę jeśli chodzi o jędrność i kondycję mojej skóry.
Uwielbiam go używać, bo nie tylko ma świetne działanie, ale też piękny kawowy zapach, który roznosi się w całej łazience. Jeśli pragniecie poprawić kondycję Waszej skóry to bardzo ten peeling polecam, warto sobie zrobić takią zimową kurację ujędrniającą :)