Estee Lauder Double Wear to mój ulubiony podkład, używam go od lat i nigdy mnie nie zawiódł. Mimo, że bardzo go lubię to latem decyduję się na coś lżejszego, co również zapewni mi dobre krycie i trwałość. O wersji Light słyszałam już odkąd pojawiła się na rynku, ale nie pobiegłam jednak zaraz po niego do perfumerii. Kręciłam się wokół niego bardzo długo, byłam pełna obaw, ale w końcu dałam mu szansę...
Jak sama nazwa wskazuje, Double Wear Light to lżejsza wersja klasycznego podkładu Estee Lauder Double Wear. Charakteryzuje go przede wszystkim świetna trwałość oraz krycie, które można stopniować od lekkiego do średniego. Podkład daje naturalny, promienny efekt. Niezależnie od tego co robimy nie spłynie on nam z twarzy, a ma również działanie zmniejszające ilość sebum.
Mój kolor to Intensity 1.0. Jest on dość ciemny, ale teraz w okresie letnim idealnie dopasowuje się do mojego koloru skóry. Dostępny jest jeszcze jaśniejszy kolor 0.5, który będzie pewnie dla mnie idealny na zimę. Brakuje mi jednak czegoś pomiędzy tymi dwoma odcieniami, bo wydaje mi się, że różnica między nimi jest raczej duża. Bardzo natomiast podoba mi się gęsta konsystencja, jest taka jak lubię.
Podkład świetnie wygląda na twarzy, daje naturalny i świeży efekt. Ładnie ujednolica kolor skóry, nie tworząc przy tym efektu maski. Dobrze kryje lekkie niedoskonałości i zaczerwienienia, rzadko zdarza mi się z nim używać korektora. Nie podkreśla suchych skórek i nie powoduje żadnych wysuszeń. Mam jednak trochę zastrzeżeń co do trwałości, bo są takie dni kiedy po ok. 6 godzinach zaczynam się świecić, szczególnie w strefie T. Fakt, że dopiero po takim czasie, ale jednak. Myślę, że będzie on lepszy dla mnie na chłodniejsze dni, bo wtedy jest nie do zdarcia :)
długo już chodzi za mną ten podkład i jakoś ciągle nie mogę się zdecydować :) może jednak zaryzykuję skoro sprawdził się u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJesli nie jestes pewna to moze sprobuj probke :)
UsuńJa miałam próbkę tego 0,5 i chociaż pod względem koloru jest całkiem fajny, to źle wyglądał na mojej buzi, tak nieestetycznie. Nie zdecydowałam się na kupienie pełnego wymiaru.
OdpowiedzUsuńBede musiała chyba wziac probke tego 0.5 :/
UsuńPrzy temperaturach 25+ niestety większość podkładów nie daje sobie rady i nawet nie mam do nich o to pretensji ;) Moim faworytem na gorące dni pozostaje Shiseido, ale ten podkład też mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńOj fajny...musze je dokladniej obejrzec .tylko 1.0 bedzie troszke za ciemna dla mnie.
OdpowiedzUsuńBrzmi nieźle, muszę przyjrzeć mu się bliżej ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie zbyt ciemny :) jestem ciekawa wersji )0 5 ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała, tylko ciekawa jestem czy był by kolor odpowiedni dla mnie
OdpowiedzUsuńBardzo jestem go ciekawa, może kiedyś... ;)
OdpowiedzUsuńMam, aktualnie używam - mój faworyt :)
OdpowiedzUsuńMam kilka probek 02, ale nie jestem przekonana do koloru. Sam podklad swietny, dobrze wyglada caly dzien, mino ze po kilku h sie swiece, ale jest estetyczbie:)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że kiedyś miałam próbkę tego podkładu i byłam zaskoczona jego długotrwałym matem. Miałam wręcz wrażenie jakby zastygał na mojej twarzy.
OdpowiedzUsuńKiedyś może i ja wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim wiele dobrego ;) Na razie jestem zadowolona z azjatyckich kremów BB, ale gdy będę szukała czegoś innego, na pewno spróbuję tego ;)
OdpowiedzUsuńBaaaardzo go lubię! A właściwie lubiłam, bo się jakiś czas temu zdenkował ;) Gdyby nie chęć poznawania kolejnych podkładów, na pewno kupiłabym go ponownie :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie mialam. Te slowa 'double wear' w nazwie jakos powoduja, ze sie go boje. Ponoc sam DW jest bardzo maskowaty i kryjacy, mialas go kiedys?
OdpowiedzUsuńKlasyczny DW to moj ulubiony podkład, umiejetnie nalozony pięknie wyglada na twarzy. Ja lubię takie podkłady więc to, że jest ciężki i kryjacy wcale mi nie przeszkadza :)
UsuńMoja skóra bardzo się nie lubi z klasycznym DW, ten jeszcze jako tako na niej wygląda, ale ogólnie dla mnie to już mocny zawodnik, wolę lżejsze podkłady.
OdpowiedzUsuńKlasyczny Double Wear był dla mnie za ciężki, może na ten się skuszę :)
OdpowiedzUsuńDla mnie chyba byłby zbyt ciemny :)
OdpowiedzUsuńTeż o nim myślałam. Mam wersję klasyczną i jestem bardzo zadowolona, więc i ta light powinna być super ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze u siebie, bo nie przypasował mi Double Wear, ale lżejsza wersja może byłaby dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś wersję normalną, ale po czasie nasze relacje się popsuły i musiałam go odstawić :)
OdpowiedzUsuń