Dziś zapraszam Was na notkę o produktach, które zdenkowałam przez ostatnie 2 miesiące. Udało mi się zużyć nawet dużo kolorówki :)
NARS Laguna
Bronzer, którego chyba nikomu nie trzeba przedstawiać... zużycie go zajeło mi prawie rok przy codziennym używaniu. Na pewno kupię go ponownie :)
SKINFOOD Good Afternoon Peach Green BB Cream nr2
Całkiem przyjemny krem BB dla skóry mieszanej i tłustej, spełnia obietnice producenta czyli matuje i kontroluje wydzielanie sebum. Buzia szybko sie po nim nie świeci. Kupię kolejne opakowanie, ale tym razem zdecyduję się chyba na jaśniejszy odcień.
Lioele Blooming Shimmer Pearl Base
Bardziej rozświetlacz niż baza i w takiej formie go używałam, bo tylko tak wygląda ładnie na buzi. Recenzja i swatch jest tu
CHANEL Poudre Universelle Libre
Moj ulubiony już od wielu lat puder sypki. Zawsze mam w zapasie nowe opakowanie :)
Maybelline Dream Lumi Touch Highlighting Concealer
Rozświetlający korektor pod oczy, faktycznie rozświetla te okolice, ale tylko przez jakąś godzinę wszystko wygląda pięknie. Po tym czasie produkt zaczyna spływać i odznaczać się w załamaniach... wygląda to okropnie. Kolejnym minusem jest jego wydajność... kupiłam go w połowie stycznia, a w połowie lutego już go prawie nie było.
Lancome Artliner
Kolejny produkt, który namiętnie kupuję już od bardzo dawna. Pisałam o nim tu
L'Oreal Volume Million Lashes Extra Black
Bardzo lubię tę maskarę i często ją kupuję. Podoba mi sie pogrubiony i wydłużony efekt jaki daje na moich rzęsach :)
Benefit Posietint
Róż w płynie w bardzo ładnym i słodkim różowym kolorze. Jest bardzo wdajny, wystarczy niewielka ilość aby nałozyć na policzki. Używałam go również na ustach :)
Clinique Rose Taffy
Delikatna różowa pomadka z drobinkami. Idealna do codziennego makijażu :)
Clinique High Impact Mascara
Tusz pogrubiająco-wydłużający. Nawet dobrze pogrubiał, ale żadnego wydłużenia nie zauważyłam. Ma ładny głęboki odcień czerni, ale niestety po kilku godzinach odbijał się u mnie na górnej jak i dolnej powiece...
SEPHORA Outragenous Volume Mascara
Produkt koszmarny... ma ogromną szczotkę, którą ciężko jest pomalować rzęsy, skleja je, nie pogrubia, nie wydłuża. Po prostu nic dobrego nie robi.
ALGENIST Concentrated Reconstructin Serum i Regenerative Anti-Aging Moisturizer
THE BODY SHOP Almond Hand & Nail Cream
Świetny krem nawiżający do rąk o pięknym migdałowym zapachu. Nowy już kupiony :) Więcej o nim pisałam tu
Batiste Dry Shampoo
Bardzo dobry suchy szampon o pięknym świeżym zapachu. 50ml wystarczyło mi na kilka użyć, na pewno kupię go ponownie.
MARC ANTHONY Style Straight Iron Shine Spray
Spray ochronny do prostowania włosów. Pięknie nabłyszcza i sprawia, że włosy są miękkie w dotyku :) Więcej o nim pisałam tu
Bourjois Micellar Cleansing Water
Dobrze zmywa makijaż, aczkolwiek bez szału. Długo się z nim męczyłam, uczulał mnie i zapychał, nigdy więcej go nie kupię :P
Bourjois Express Eye Makeup Remover
Dla mnie ten produkt jest kompletnym nieporozumieniem... słabo sobie razi z wodoodpornym tuszem, a podobno ma być w tym idealny. Jest bardzo tłusty i bardzo nieprzyjemnie się go używa.
CORAL Dwufazowy Zmywacz do Paznokci
Kiepsko radzi sobie ze zmywaniem lakieru, nie mówiąc już o brokacie, którego w ogóle ne jest w stanie zmyć. Ma działać również wzmacniająco i wygładzająco - niczego takiego nie zauważyłam...
Marionnaud Refreshing Lotion
Bardzo fajny odświeżający tonik, nie zawiera alkoholu i nadaje się dla skóry mieszanej. Jeśli będę w Mario to na pewno kupię go ponownie :)
Miniaturki
A Wam jak idzie denkowanie? :)
powiem ci, że masz ode mnie wirtualnego wielkanocnego zająca za zużycie tyle kolorówki.
OdpowiedzUsuńaz sama sie zdziwilam, bo z kolorowka zawsze ciezko mi idzie :P
UsuńPokazne denko:)Ja tez juz jutro badz w sobote wrzuce denko z marca :)
OdpowiedzUsuńŁooo ale Ci się pokończyło:) Narsa muszę mieć nie to tamto:)
OdpowiedzUsuńPokaźne denko ;) Ja na razie wszystko mam ledwo dotknięte, także trochę mi zajmie zużycie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
śmiało możesz iść na zakupy :D
OdpowiedzUsuńtak wlasnie zrobię :P
Usuńpadłam i nie mogę się podnieść! jak Ty to wszystko zdenkowałaś? puder, bronzer *_* gratuluję! mi się chyba nigdy nie uda :)
OdpowiedzUsuńbronzera uzywalam jak szalona wiec szybko dobil dna :P
Usuńz tego wynika, że mam chyba za dużo kosmetyków :P
UsuńŚwietne zużycia! Zaciekawił mnie puder z Chanel :)
OdpowiedzUsuńna pewno o nim napisze :)
Usuńtez uwielbiam batiste :)
OdpowiedzUsuńCałkiem spore zużycia, można pozazdrościć tylko ;)
OdpowiedzUsuńMnie woda micelarna z Bourjois także zapycha i używam ją dość długo, z przerwami oczywiście :/
tez mialam ja dlugo :(
UsuńPodziwiam każdą z dziewczyn, której udaje się tak ładnie zdenkować kolorówkę - u mnie to prawie niemożliwe :)
OdpowiedzUsuńte miesiace byly wyjatkowo dobre jesli chodzi o denkowanie kolorowki :P
Usuńah muszę sobie kupić w końcu tego sypańca od chanel, mam co prawda pre+prime z MACa ale mimo wszystko ciągnie mnie do niego, oj ciągnie :D z NARS mam tylko orgasm, ale teraz przez Ciebie mam ochotę i na lagunę :/
OdpowiedzUsuńkup go koniecznie! a ja wlasnie chce orgasm i lagune tez, szkoda ze u nas nie ma narsa :( ktos powinien cos z tym zrobic! :D
Usuńpopieram! Ktoś musi w końcu się zabrać za ten temat... nars mi jest niezbędny do życia :D
UsuńCiekawe te kosmetyki :33
OdpowiedzUsuńmuszę się kiedyś skusić na bronzer z nars :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Lagunę, też niedługo mi się skończy :/
OdpowiedzUsuńIle kolorówki! :O Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten tusz z Sephory i nie przepadałam za nim, bo długo wysychał.. A bebika ze SkinFood mam w planach :D
Zainteresowałaś mnie tym kremem z TBS, bo uwielbiam zapach migdałów!
gratuluję zużyć z kolorówki :)
OdpowiedzUsuńod jakiegoś czasu zastanawiam się nad tym BB Good Afternoon, może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńmasz piękny nagłówek :)
dziekuje :)
Usuńbardzo podoba mi się Twój blog:) będę wpadać częściej i zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTeż jestem posiadaczką tuszu Clinique (za sprawą promocji w Sephorze: nowy tusz w zamian za stary) i zgadzam się z tobą. Pogrubienie jest, wydłużenie nie bardzo. Chociaż szczoteczka jest wygodna, więc za nią plus.
OdpowiedzUsuńFajny post, lubię ten typ :)
pozdrawiaam! :)
Oj dużo tego nazbierałaś:)jestem i zawsze byłam ciekawa bronzera nars choć mam swój ideał chętnie bym go wypróbowała:)o linerze Lancome dużo słyszałam i to samych pozytywów ale jak pytam w sephorze to panie oczy robią jak 5zł bo go nie ma na stanie:/ gdzie go kupujesz? Maskara high impact C. to moja jedna z ulubionych i u mnie się nie odbija na skórze ale pewnie to specyfika naszej cery, każda ma inną. Ostatnio testowałam nową maskarę Givenchy wodoodporną nie dość że na górnej to i na dolnej powiece się odbiła:/widzocznie w kontakcie z moją skóra tak reaguje:/
OdpowiedzUsuńWow! ja się wzięłam za denkowanie i już zbieram w koszyku:)piękne denko!:)Chanelowski puder mam, uwielbiam, tusz Clinique był moim faworytem do czasu pojawienia się jego nowszej wersji:) Algenista zdenkowałam i zbieram się do recenzji:)
OdpowiedzUsuń