Lubię jak korektor pod oczy ma dobre krycie i jednocześnie zapewnia mojej skórze komfort i nawilżenie przez cały dzień. A taki jest właśnie Diorskin Nude Concealer...
Diorskin Nude Concealer to korektor nawilżający okolice oczu. Ma on właściwości kremu, a przy tym zapewnia dobre krycie z naturalnym, rozświetlonym wykończeniem. Dostępny jest w 4 odcieniach, a jego pojemność to 10 ml.
Mój kolor to 002 Beige czyli beż z żółtymi tonami. Gdy go kupowałam wydawał się jasny, ale tak naprawdę jest dość ciemny, więc dla osób z jasną cerą na pewno się nie nadaje. Teraz gdy moja skóra jest ciemniejsza wygląda on dobrze, ale przy jasnej wyglądał jakbym nałożyła pod oczy bronzer. Konsystencja jest gęsta i wystarczy niewielka ilość aby go idealnie rozprowadzić. Z kolei za duża ilość powoduje, że korektor może wchodzić w załamania i brzydko je wtedy podkreśla.
Moja skóra pod oczami jest bardzo sucha i wymagająca. Po kilku godzinach zawsze odczuwam dyskomfort i suchość w tej okolicy. Korektor Diorskin Nude sprawdza się u mnie świetnie. Utrzymuje nawilżenie przez cały dzień, a skóra jest miękka i elastyczna. Bardzo jestem z tego efektu zadowolona, bo nawet jak nałożę pod niego lekki krem to i tak moja okolica oczu jest dobrze nawilżona przez wiele godzin. Ma on przy tym dobre krycie, a dzięki właściwościom rozświetlającym skóra wygląda na wypoczętą i promienną. Jedynym minusem jest, tak jak wyżej wspomniałam wchodzenie korektora w załamania, ale przy umiejętnym nałożeniu można tego uniknąć. Następnym razem kupię jednak jaśniejszy kolor, bo 002 to dla mnie raczej tylko letni kolor.
Jest to na pewno jeden z lepszych korektorów w mojej kolekcji i bardzo często po niego sięgam. Polecam jeśli szukacie czegoś nawilżającego, co dobrze przykryje cienie i inne niedoskonałości pod oczami, dając przy tym naturalny efekt.
Jest to na pewno jeden z lepszych korektorów w mojej kolekcji i bardzo często po niego sięgam. Polecam jeśli szukacie czegoś nawilżającego, co dobrze przykryje cienie i inne niedoskonałości pod oczami, dając przy tym naturalny efekt.
Testowałam go w sklepie, ale dla mnie to by była mega ciemność:)
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety też :(
UsuńJa muszę potrenować nakładanie korektora, bo mi whcodzi zawsze w zmarszczki, niezależeni jaki nałożę;(
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będę miałą przyjemność wypróbowania ;]
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taki ciemny, pewnie jak zwykle nie ma koloru na moją cerę :(
OdpowiedzUsuńAkurat nie używam korektora ale całkiem ciekawy :)
OdpowiedzUsuńDla mnie 1 byłaby lepsza, bo mam jasną cerę. Chyba wszystko wchodzi w załamania, mniej lub bardziej. Mam z Estee Lauder i jest świetny.
OdpowiedzUsuńJak tylko zaczęłam czytać to od razu bardzo mi się spodobał. Ale zmartwiłaś mnie tym wchodzeniem w załamania :( obawiam się, że niekoniecznie poradzę sobie z nakładaniem na tyle by tego uniknąć.
OdpowiedzUsuńTrochę szkoda, że wchodzi w załamania. Mam z tym spory problem...
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :) Muszę mu się przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńOooo, może to być coś dla mnie :) Choć nie potrzebuję szczególnie dużego krycia i wystarczają mi rozświetlacze pisakowe, to ciut bardziej kryjący korektor na gorsze dni jak znalazł. Musze się z nim zapoznać :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jest taki ciemny, bo może bym go sprawdziła ;)
OdpowiedzUsuńPewnie kolor 000 albo 001 byłby dla mnie, bo to jest już za ciemne :(
OdpowiedzUsuńDla mnie nawet ten najjaśniejszy jest za ciemny ;P
OdpowiedzUsuńkiedyś nakładała i go pod oczy konsultanka Sephory i ogólnie wszystko super, tylko jest mi na szczęście totalnie zbędny :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończy mnie się korektor i szukam godnego zastępcy ;) Muszę obadać odcienie w perfumerii ;)
OdpowiedzUsuńdosłownie jakbym czytała opis mojej skóry pod oczami. Co prawda mam jeszcze w użyciu Pro Longwear z MAC ale powoli rozglądam się za czymś nowym, ten wydaje się być idealny.
OdpowiedzUsuńCoś takiego szukam, jak wykończę korektor Clinique na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem fajnie :) Jak będę miała możliwość to go obmacam ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie czym on się różni od mojego Dior Hydralife BB kremu pod oczy. Widzę, że ten Nude nie ma SPF, ale nawet odcień wygląda podobnie.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, będę zaglądała częściej!
OdpowiedzUsuńCzekam na nowe wpisy!;-)
OdpowiedzUsuńChętnie zerknę na niego w perfumerii :)
OdpowiedzUsuńna szczęście nie mam cieni, mam nadzieję, że ich nie nabędę :)
OdpowiedzUsuńjaka jest cena tego korektora?
OdpowiedzUsuń